Tym razem bez medalu, ale już dawno nie byliśmy tak zadowoleni z walk naszych zawodników!
Seniorom naprawdę minimalnie brakuje, aby „dobić” do czołówki europejskiej, o przegranych/wygranych decydują już minimalne błędy – jednak na wysokim wyrównanym poziomie to właśnie one są najtrudniejsze do wytrenowania.
Juniorzy także nie mieli lekko, jednak Kamila oraz Mikołaj wystartowali w tej kategorii mimo iż są jeszcze rocznikowo kadetami. Dało to im na pewno dużo doświadczenia i wierzymy, że w najbliższych 3 latach jako juniorzy jeszcze nie raz staną na podium na zawodach tego typu. Janek znów trafił na swojego przeciwnika z Warsaw Cup jednak tym razem walka wyglądała zupełnie inaczej.
Serdeczne gratulacje za godne reprezentowanie naszego klubu!
