Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się nasza zawodniczka Aleksandra Kowalczuk na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, uzyskując piąte miejsce i będąc o krok od strefy medalowej.
W pierwszej walce pokonała 7:2 reprezentantkę Australii Rebę Stewart i awansowała do ćwierćfinału, w którym niestety uległa późniejszej mistrzyni olimpijskiej Milicy Mandic (Serbia).
Wygrana w repasażu z Kenijką Faith Ogallo (15:7) pozwoliła zachować szansę walki o brązowy medal. W walce o medal nasza zawodniczka niestety uległa utytułowanej reprezentantce Wielkiej Brytanii, Biance Walkden (3:7) i została ostatecznie sklasyfikowana na piątym miejscu.
Jesteśmy dumni z twojego występu Ola i wierzymy, że w przyszłości uda się zdobyć upragniony olimpijski medal.